Przepraszam, ale że jak to? Jakim cudem przekroczyłam tutaj 14 tysięcy wyświetleń? Jakim kurwa cudem? Przyznaję się bez bicia, jestem pijana. Po drugie, bez bicia przyznaję, że to kolejny bezsensowny post, nic nie wnoszący do sprawy. Ale co tam. Jak mi się złożycie na alkohol, to może coś powstanie. A nie, zapomniałam, że w moim pokoju funkcjonuje i ma się dobrze winnica. Z tego źródełka nigdy nie przestanie bić. Chyba będę pisać i wpędzicie mnie o alkoholizm.
Skomentujcie. Choćby nawet coś w stylu: "głupia krowo nie pij tyle". Ja będę szczęśliwa. Moja bohaterka będzie szczęśliwa. Wy pewnie nie, ale co tam.
Powiem Wam tylko, że jakby ktoś proponował Wam ślub - odmówcie. Za dużo roboty. Trzeba się pilnować. Trzeba się wkurwiać. I wypracowywać kompromisy. I użerać się z przyszłą teściową. Nie polecam, serio.
I ponoć kawały o teściowych przestają być śmieszne, bo stają się prawdą ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i powodzenia ;*